Witam. Pojawił się dość niebezpieczny problem z autem. Potrafi w czasie jazdy przerywać, nawet zdarza się że zgaśnie, wtedy obroty spadają do 0 a wszystko inne działa. Zastanawiam się czego to może być przyczyna. Rok temu wymieniałem czujnik wałka bo stary był pęknięty i przeciekał. Ostatnio wywalił błąd 54 który jest związany z tym czujnikiem, ale podgiąłem lekko styki i tak naprawdę nie wiem czy szukać dalej czy co, bo dalej wyświetla te same błędy, nawet rozłączenie akumulatora na 30 minut nie pomaga w skasowaniu tych błędów. Podejrzewam też czujnik wału, ale nie chce kupować nowego bo to chińszczyzna jest, wolę oryginał używany. I jeśli to nie pomoże to chyba zostaje komputer...

I jak, udało się coś dowiedzieć na temat tego problemu więcej ?

Cześć. Tak udało się naprawić usterkę - to był czujnik położenia wałka rozrządu, ale że w komplecie był jeszcze czujnik położenia wału to wymieniłem oba i auto śmiga. Zostało jeszcze wymienić uszczelkę miski i pokrywy zaworów :D

Przerobilem.podobny problem wina.leżała w kablach od czujnika wału dwa kable nie miały Izolacji i pod wpływem drgań silnika robiły zwarte i auto gasło po naprawie izolacji problem ustał wiec jeżeli jest problem.z gasnieciem i szarpaniem.radził bym od sprawdzenia czujnika i wiązki